Optyk – Zegarmistrz
Na Nadodrzu, przy ulicy Chrobrego, znajduje się tradycyjny zakład zegarmistrzowski, a zarazem salon optyczny prowadzony przez rodzinę Wojtkowiak. To biznes z bardzo długą tradycją przekazywaną z pokolenia na pokolenie.
Gdy po raz pierwszy weszliśmy do salonu, nasz wzrok od razu powędrował w stronę dyplomów, które wiszą na ścianie. „80 lat Tradycji Rzemieślniczej Rodziny Wojtkowiak w zawodach Zegarmistrz, Optyk, Złotnik.” – czytamy na jednym z wyróżnień. Naszą uwagę przykuła też nominacja z lat 70′ za najładniejszą aranżację witryny.
Właściciele lokalu od dawna nie remontowali elementów witryny z powodu braku czasu. Pani Małgorzata – współwłaścicielka- dbała jednak o to, by aranżacje w oknie zmieniały się wraz z nowym sezonem lub okolicznościowymi wydarzeniami. Naszym celem było odświeżenie elewacji, która niestety pokryta była licznymi bazgrołami, zadbanie o kaseton i namalowanie szyldu, którego od dawna brakowało. Dodatkowo projektantka – Marta Sieczkowska, zaprojektowała znak łączący dwa obszary działalności rodziny Wojtkowiak – zegarmistrzostwo i optykę. Tak powstał element wiszący wewnątrz witryny, który przyciąga uwagę, a jednocześnie umożliwia właścicielce dalsze jej aranżowanie.
Projekt
„Inspiracją był charakterystyczny profil zakładu – OPTYK – ZEGARMISTRZ. Już samo to nietypowe połączenie było dla mnie bazą do zbudowania jakiejś ciekawej, wyróżniającej się graficznej interpretacji.” – Mówi Marta Sieczkowska – projektantka. „Brałam też pod uwagę elewację, chciałam żeby to wszystko współgrało. Zakład łączy w sobie wieloletnią tradycję praktyki zegarmistrzowskiej ojca i punktu usługowego córki – optyka. Takie połączenie skojarzyło mi się z konkretną estetyką: minimalistyczną, prostą, ale nie sugerującą wysokich cen, nie dającą poczucia luksusu.
Realizacja
„Praca nad witryną przebiegała bardzo płynnie. Właściciele byli zaangażowani, a jednocześnie obdarzyli nas dużym zaufaniem. To dzięki tak dobrej współpracy udało nam się bardzo małym kosztem upiększyć witrynę. „Kiedy montowaliśmy w oknie duże okulary z tworzywa pcv (logo zakładu), właściciel bardzo nam pomógł podpowiadając jak wszystko dobrze wymierzyć. Sam też zawiązał profesjonalne węzły na żyłce. Byliśmy pod wrażeniem jego ogromnej sprawności manualnej
i zmysłu praktycznego.” – Wspomina Marta. Drogą współpracy udało się również pomalować elewację. Właściciele przygotowali podkład w oparciu o kolor, który przygotowała projektantka, natomiast ekipa Dobrego Widoku zajęła się malowaniem szyldu. Napis to ręczna robota projektantki – Marty i kuratorki Dobrego Widoku – Zuzy Wollny. Akcja nie przebiegłaby tak sprawnie, gdyby nie wsparcie zaprzyjaźnionego nadodrzańskiego studia – Kolektyf i użyczenie nam profesjonalnego rusztowania.
Jak wyglądał proces projektowania?
„Przebiegł bardzo szybko” – wspomina Marta. – „Na początku szukałam inspiracji w różnych materiałach wizualnych – współczesnych i takich sprzed lat, ale pomysł tak naprawdę przyszedł mi do głowy już na samym początku. Punktem wyjściowym był znak firmowy – połączenie okularów i zegara. Od razu nasuwało mi się na myśl coś geometrycznego, technicznego, ale też neutralnego. Kolory dobrałam tak aby współgrały z oprawą okna i częścią fasady należącą do lokalu.”
Nowa witryna na ulicy Chrobrego wyróżnia się na tle innych swoją schludnością i prostotą. Lokal zyskał większą widoczność dzięki malowanemu szyldowi. To co cieszy najbardziej to fakt, że udało nam się wykorzystać stary kaseton. Zamiast wyrzucać, nasza ekipa wyczyściła go i umieściła nową wyklejkę, która pasuje do reszty identyfikacji i jest o wiele bardziej czytelna niż poprzednia. Obserwujemy jak przechodnie przyglądają się nowej elewacji, która cieszy nie tylko właścicieli, ale też stałych klientów. W trakcie malowania szyldu, starszy Pan zaczepił nas i poprosił żeby przed napisem “Optyk Zegarmistrz” dopisać jeszcze “NAJLEPSZY!”.
Nie zrobiliśmy tego, bo nikogo chyba nie trzeba przekonywać, że rodzina Państwa Wojtkowiaków zna się na tym fachu najlepiej!
Chcesz zmienić widok?